Święto Trzech Króli jest jednym z najstarszych świąt w Kościele. Obchodzono je na Wschodzie od III wieku, a na Zachód przedostało się pod koniec IV wieku.
Oficjalna nazwa święta brzmi Epifania, czyli objawienie się Jezusa światu. W osobach Mędrców są reprezentowane ludy całego świata, wszystkich języków i krajów, które wezwane przez Pana wyruszają w drogę, by adorować Nowo Narodzonego w Betlejem. Mędrców wiedzie gwiazda, która zachęca ich do wyruszenia i oświetla im drogę wiodącą do celu.
Od wschodu przybyli . Za czasów Chrystusa Pana przez Wschód rozumiano cały obszar na wschód od rzeki Jordanu – a więc Arabię, Babilonię, Persję. Mędrcy dotarli do Betlejem, gdyż pozwolili się posłusznie prowadzić gwieździe. To ważne, by nauczyć się obserwować w naszej codzienności znaki, przez które Bóg do nas mówi, wzywa nas i nami kieruje. Mędrcy przynieśli w darze Jezusowi królewskie dary: złoto, kadzidło i mirrę. Złoto symbolizowało to, co piękne, chwalebne, wartościowe. Oznaczało godność Jezusa jako króla. Kadzidło było używane w świątyniach podczas składania ofiar jako symbol modlitwy. Oznaczało, że Jezus jest Bogiem. Mirra to balsam, którym namaszczano zmarłych, a dodany do wina wzmacniał je. Taki napój podawano skazańcom. To zapowiedź męki Pana i Jego pogrzebu. Jezus otrzymał więc złoto jako król, kadzidło jako Bóg i mirrę jako człowiek.
W polskiej tradycji po powrocie z kościoła, kadzidłem okadzano domostwa, by ustrzec je przed wpływami złych sił, a poświęconą kredą wypisywano na drzwiach domu inicjały trzech Króli [C + M + B] oraz cyfry danego roku. Najbardziej trafną interpretacją tych liter jest: Christus Mansionem Benedicat – Niech Chrystus błogosławi temu domowi.